środa, 6 marca 2013

Wczoraj 5 marca 2013 r. dokończyłam długo męczoną książkę Charles'a Patterson'a pt."Wieczna Treblinka".


Nie, żeby była nudna była bardzo interesująca, ale w trakcie jej czytania cały czas.. miałam jakieś nowe ciekawe pomysły do zrealizowana, iż często była odstawiona w kąt. A jak wiadomo gdy coś się odstawi na chwilę, trudniej później do tego znowu przysiąść ;)


Pokrótce książka niesie ogólne przesłanie, że dopóki będziemy traktować źle zwierzęta, będziemy skłonni także do nadużyć wobec ludzi których nazwiemy w taki sam sposób, gdyż nadanie komuś kategorii "zwierzęcia" pozwala mu na robienie z tą osobą wszystko, co mu się podoba, wraz z jej zabiciem.Oznacza to traktowanie kogoś "poza prawem", stąd np. wielu Żydów miało kategorię "podludzi", aby wraz z narastającą agresywną retoryką nazistów możliwe było ich stłoczenie, a następnie zabicie w obozach zagłady. 


Sam tytuł nawiązuje wprost do wypowiedzi laureata Nagrody Nobla, Isaaca Bashevisa Singera, któremu dzieło zostało zadedykowane ze względu na to, że jako jeden z pierwszych dostrzegał "nazistowski" sposób, w jaki traktujemy zwierzęta.W swoich książkach pisał on w prost, że:  "Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie to wieczna Treblinka". Co ciekawe nie jest to odosobniona wypowiedź  przytaczająca takie porównanie,także osoby mające bliższy związek z holokaustem odnoszą się do tej kwestii podobnie, np. Theodor Adorno - niemiecki Żyd, który został skazany na wygnanie przez nazistów również pisał, że: "Oświęcim zaczyna się wszędzie tam, gdzie  ktoś patrzy na rzeźnie i myśli: to tylko zwierzęta". 

Nie chcę już dłużej zanudzać, gdyż nie miała to być w żadnym wypadku recenzja a krótka notatka z cytatami, które mi się spodobały z książki, tak żebym mogła je na nieco dłużej zapamiętać bądź po prostu móc do nich zaglądnąć ;) Aczkolwiek pozwoliłam sobie na dłuższy wstęp, tak żeby zachęcić Was do jej przeczytania, bo warto. Dawno, nie wzruszałam się tak mocno w trakcie czytania książki, płakałam jak bóbr więc.. może to też Was zachęci, bo jak mówił Franz Kafka (ten cytat też się znalazł w danej książce): "Myślę, że powinniśmy czytać tylko te książki, które nas kąsają i żądlą. Jeśli książki, które czytamy nie poruszają naszej świadomości, to po co w ogóle poświęcać czas na ich czytanie? Po to, by nas uszczęśliwiały ? Dobry Boże, bylibyśmy tak samo szczęśliwi, gdybyśmy w ogóle nie mieli żadnych książek. Książka powinna być pochodnią wśród zamarzniętego oceanu wewnątrz nas" 

Nie pozostało mi nic innego, jak zakończyć dane rozważania moim ulubionym hasłem: Go Vegan ! :) Dla tych, którzy jeszcze weganinami/ weganinkami nie są :) Przyłączcie się do nas, nie wspierajmy rzezi zwierząt, bo mamy alternatywny wybór, wegańską dietę która przy odpowiednim zbilansowaniu jest zdrowa.Trzeba tylko pamiętać o paru podstawowych zasadach. Jeżeli macie jakieś pytanie na temat wegańskiej diety z chęcią na nie odpowiem (możecie śmiało do mnie napisać na moim blogu) lub do Kolektywu Śliwka tj. do Śląskiej Inicjatywy Wegańskiej (na facebooku trzeba wpisać w wyszukiwarkę: kolektyw śliwka). 


Cytaty:

Prawdziwym i najważniejszym sprawdzianem ludzkiej moralności (która wypływa z głębin ludzkiej jaźni) jest nasze traktowanie istot, które najbardziej potrzebują naszego miłosierdzia. Bezlitosne traktowanie zwierząt jest podstawowym błędem, który prowadzi do upadku, powodując nieobliczalne konsekwencje.
Milan Kundera, The Unbearable Lightness of Being

***

Jesteśmy w stanie wojny z innymi stworzeniami od chwili, gdy pierwszy myśliwy pojawił się z włócznią w pierwotnym lesie. Ludzki imperializm wszędzie zniewalał, prześladował, ciemiężył, mordował i okaleczał słabszych. Wokół nas są obozy niewolnicze, które zbudowaliśmy dla naszych braci mniejszych, fermy przemysłowe i laboratoria wiwisekcyjne  Oświęcimie i Treblinki dla ujarzmionych gatunków. Zabijamy zwierzęta dla żywności, zmuszamy je do cyrkowych trików, strzelamy do nich i łowimy na haczyk dla sportu, ponadto niszczymy obszary naturalnej dzikiej przyrody, które kiedyś były ich domem.
Ron Lee, założyciel ALF (Front Wyzwolenia Zwierząt)

***

Powiedzmy otwarcie: zewsząd otacza nas degradacja, okrucieństwo i zabijanie, które dorównuje temu, do czego była zdolna Trzecia Rzesza. Jest to okrucieństwo nie mające końca, które odradza się wciąż na nowo w formie masowych hodowli zwierząt przeznaczonych na rzeź.
J. M. Coetzee, The Lives of Animals

Nie bądź obojętny. Neutralność sprzyja oprawcy, nigdy ofierze. Milczenie pomaga dręczycielowi, nigdy dręczonemu.
Elie Wiesel

***

Doświadczenia w okupowanej przez nazistów Polsce uświadomiły Herschaftowi związek pomiędzy traktowaniem zwierząt hodowlanych, a traktowaniem Żydów przez nazistów. W swojej recenzji do książki Gail Eisnitz pt. Rzeźnia, napisał  „Pośród naszego snobistycznego, technokratycznego i hedonistycznego stylu życia, wśród olśniewających pomników historii, sztuki, religii i handlu, istnieją pewne „czarne skrzynki” . Są to laboratoria dokonujące eksperymentów biomedycznych, fermy przemysłowe i rzeźnie – anonimowe komponenty naszego społeczeństwa, gdzie prowadzi się brudny proceder dręczenia i zabijania niewinnych, czujących stworzeń. To są nasze współczesne Auschwitz, Dachau, Buchenwald i Birkenau. Podobnie jak dobrzy niemieccy obywatele, mamy calkiem sporą wiedzę o tym, co się w nich dzieje, lecz nie chcemy tego konfrontować z rzeczywistością „

***

„ W Certyfikacie, kolejnej powieści autobiograficznej napisanej w Warszawie, młody narrator zatrzymuje się naprzeciwko sklepu mięsnego i wpatruje się na wiszące za oknem kiełbasy. Mówi do siebie cicho: „Kiedy byłyście żywe, cierpiałyście, teraz jesteście wyzwolone. Nigdzie nie ma śladu po waszym bólu i cierpieniu. Czy gdzieś w kosmosie jest jakaś tabliczka, na której jest napisane, że jakaś Krasula pozwoliła się doić przez jedenaście lat, a potem w dwunastym roku,, gdy jej wymiona się skurczyły, została zaprowadzona do rzeźni, gdzie poderżnięto jej gardło”[o książce Isaaca Bashevisa Singera]

***

„Pisze, jak jakaś kobieta łagodnym głosem nawołuje kurczęta i karmi je ziarnem, a potem chwyta za szyję i zabija. „Cóż obawiałbym się takich rąk. Czy byłyby one w stanie zrobić to samo istotom ludzkim ? „ Wiedząc, że jego przyjaciel się z tym nie zgodzi, pisze: „ Ty mówisz nie, ja mówię tak! Ponieważ wszystko zaczyna się na małą skalę, wszystkiego uczymy się w małym wymiarze – nawet zabijania” Dalej opisuje jak cierpią świnie, konie, ptaki w klatkach, psy i inne zwierzęta. „Uważam, że tak długo jak człowiek krzywdzi i zabija zwierzęta, tak długo będzie krzywdził i zabijał także ludzi – i toczyć się będą wojny, gdyż zabijanie musi być praktykowane na dużą skalę. Powinniśmy próbować przezwyciężać własne bezmyślne okrucieństwo, tak by go unikać i wykluczyć z naszego życia. Lecz wszyscy jesteśmy zaślepieni tradycją. Tradycje są jak tłuste, smaczne sosy, które pozwalają nam przełknąć własną nieczułość i okrucieństwo, bez zauważenia jak bardzo są gorzkie”

***

„Waisman, która wychowała się w koszernym domu i regularnie odwiedzała swoją rodzinę w Izraelu, chciałaby, aby judaizm (oraz inne religie) w większym stopniu zajmowały się zwierzętami. „Będąc Żydówką i osobą współczującą, jest dla mnie niewytłumaczalne dlaczego osoby ocalałe z holokaustu, jak i cały judaizm, nie mają szacunku dla zwierząt. Respekt dla innych żywych istot jest przecież podstawową zasadą religijną. Jak ‘my’ możemy robić ‘im’ to, co zostało wyrządzone ‘nam’, nawet tego nie dostrzegając?” Mówi ona, że nawet jeśli nadzieja, iż podzielona społeczność żydowska dojdzie w tej kwestii do porozumienia, wydaje się nierealna, to jednak należy się dziwić, że wśród ruchów ortodoksyjnych, konserwatywnych i reformatorskich „nie ma wystarczających przejawów wrażliwości, by dostrzec wyraźne podobieństwa pomiędzy holokaustem a traktowaniem zwierząt przez człowieka, tak by propagować życie pozbawione okrucieństwa jako część światłego, religijnego sposobu życia”