wtorek, 30 listopada 2010

Problem głodu na świecie a związek z jedzeniem mięsa przez ludzi

Tak…nadchodzi ten dzień w którym muszę ,nawet nie..-czuję wewnętrzną potrzebę do zmierzenia się  z tym
dość skomplikowanym tematem.

Chodzi dokładnie o związek jedzenia mięsa z przyczynianiem się do  dalszego postępowania problemu głodu na świecie.
Mowa tu gł.o tzw :
„krajach rozwijających się „.

Na ogół uważa się, iż my –nie jedzący mięsa nie dość że jesteśmy z innej planety to jeszcze jesteśmy „strasznymi niewdzięcznikami „.Te określenie najczęściej słyszymy z ust naszych rodzicieli .
Zarzuca się nam m.in. to ,że.. jesteśmy bardzo wybredni, gdyż biedne dzieci w Afryce głodują, a my sobie wybieramy co chcemy do jedzenia –tymczasem one nie mają wyboru oraz marzą o kawałku; ociekającego mięsa .

Błąd w pewnym sposobie myślenia…już zaraz wyjaśniam.
Zacznijmy może od powrotu do przeszłości.. do momentu pojawienia się pierwszych białych ludzi na kontynencie afrykańskim (skupmy się na Afryce-tak będzie łatwiej w objaśnieniu danego zagadnienia).

Odkrywcy, gdy pojawili się na danym terenie nie zastali nędzy, głodu i skrajnego ubóstwa wręcz odwrotnie zastali bardzo bogaty kraj  w „mleko i miód opływający „ .

Dlaczego ,to się zmieniło?
Dlaczego pokutuje takie myślenie ,iż gł. tego przyczyną jest przeludnienie ..Tak nie mają prezerwatyw, są mało uświadomieni seksualnie a co za tym idzie nie umieją wyżywić tej gromadki dzieci.

Oczywiście to także się przyczynia do obecnego stanu, lecz
gł. przyczyna problemu leży gdzie indziej.

Mało w mediach mówi się o tym ,
iż większość dużych koncernów
ma swoje plantacje w „krajach rozwijających się”.
Z drugiej strony zauważyliśmy chyba już nieraz przynajmniej jeżeli chodzi o produkty odzieżowe –że mamy do czynienia z marką amerykańską/europejską ,a na metce mamy widniejący napis : made in China/Bangladesz itd.

Z mięsem nie oszukujmy się jest podobnie .
Bogaci; zachodni przemysłodawcy wykupują od biednych rolników ziemie ,Ci na to się ostatecznie godzą gdyż
kusi ich otrzymana gotówka ,która dla danego przemysłodawcy przeważnie jest „marnymi groszami”.

Na danej ziemi produkuje się chociażby soję specjalnie produkowaną
Dla bydła i innych zwierząt „hodowlanych”.


Mięso uzyskane ze zwierząt rzecz jasna i tak jest importowane do krajow zachodnich, tubylców na nie i tak nie byłoby prostu  stać..

A  przekształcenie białka roślinnego roślinnego w zwierzęce.. jest po prostu nie opłacalne.

Pozwolę sobie przytoczyć teraz parę faktów opisanych w książce
„Milcząca Arka” Juliet Gellatley :

„Tacy ludzie z nieustanną tendencją do płodzenia dużej ilości dzieci,są-jak nam się wmawia-przyczyną problemów światowych.Tymczasem oszacowano,że jedno dziecko amerykańskie zużywa 12 razy więcej zasobów naturalnych świata niż dziecko,które urodziło się np.w plemieniu Kikuyu(..).12 razy więcej :benzyny,miedzi,cynku,wody,żelaza,i co najważniejsze-ziemi”

„Kiedy w XVI i XVII w.pierwsi odkrywcy przybyli do Afryki,nie zauważyli głodu lecz obfitość pożywienia .
Ludzie żyli z tego,co rodziła ziemia i mieli zmagazynowane plony
Dwóch lub trzech kolejnych żniw.Ideal handlu żywnością nie była wówczas znana .

Rewolucja przemysłowa potrzebowała ogromnych ilości tanich surowców i dlatego zaczęto penetrować świat w poszukiwaniu nowych bogactw naturalnych.Gdy zołano je odnaleźć ,nie tylko nastąpiła ich rabunkowa eksploatacja i wywów do „krajów bardziej cywilizowanych”,ale rozpoczął się też proces utraty niezależności i proces wywłaszczania rdzennych mieszkańców ubogich krajów z ich własnej ziemi,a następnie ściąganie podatków z tego,co było zawsze ich niepisaną własnością (..)
Poprzedni właściciele,a teraz ich dzierżawcy ,zostali zmuszeni do uprawy bawełny,herbaty,konopi,kakao-produktów mających wartość handlową dla ich nowych panów.Nowi właściciele ziemscy decydowali też o opłatach dzierżawczych(..)”

60 % paszy ,którą karmi się zwierzęta w krajach UE i 90 % koncentratów białkowych dodawanych do paszy białkowych dodawanych do paszy zwierząt hodowlanych w Wielkiej Brytanii importuje się z krajów Trzeciego Świata –z tych samych krajów,w których dzieci umierają z głodu ! Duża część produktów ,którymi karmi się zwierzęta nadaje się do konsumpcji dla ludzi.Oszacowano ,że 40 milionów ton żywności wyeliminowałoby najbardziej dotkliwe przypadki głodu na świecie,tymczasem ilość ziarna,którą kraje rozwinięte przeznaczają na paszę dla zwierząt wynosi 540 milionów ton”

„Według prof.Colina Speddinga ,zachodni sposób odżywiania się oparty na mięsie potrzebuje cztery i pół razy więcej obszaru ziemi uprawnej niż jest to potrzebne w przypadku diety wegańskiej dwa i ćwierć razy więcej ziemi w przypadku diety wegetariańskiej.
Wyobraźmy sobie obszar o powierzchni pięciu boisk futbolowych ,tj.dziesięciu hektarów.Będzie on w stanie wyżywić 2 ludzi jadających mięso,albo wyprodukować tyle kukurydzy,by nakarmić nią 10 ludzi;albo nakarmić zbożem 24 ludzi;albo wyżywić 64 ludzi soją wyprodukowaną na tym obszarze”

„Obecnie na świecie żyje około 6 miliardów ludzi.W przypadku powszechnego stosowania diety wegetariańskiej,każda osoba mogłaby otrzymywać 2 360 Kcal(kalorii)dziennie,co byłoby ilością jak najb.wystarczającą dla zdrowego  życia.Nawet przy obecnym poziomie produkcji żywności ,dodatkowa liczba 600 milionów ludzi mogłaby zostać nakarmiona dietą wegańską.A gdyby 35 % z tych kalorii pochodziłoby z produktów zwierzęcych,to świat mógłby wyżywić tylko 2,5 miliarda ludzi.

Innymi słowy,świat mógłby wyżywić mniej niż połowę obecnej populacji,stosując amerykański typ diety opartej na mięsie”

Podsumowując,żeby już zbytnio nie zamęczać :
Temat rzeka.. wybrałam tylko moim zdaniem najciekawsze ustępy tekstu ;naj.przemawiajace do myślenia.
Jedzenie mięsa chcę podkreślić nie jest jedyną przyczyną panującego głodu na świecie,jest jedną z wielu przyczyn,ale jedną z tych najważniejszych.

P.S.
zdjęcie ściągnięte ze strony :




1 komentarz:

  1. huhu! wiem, że będzie mi strasznie ciężko ale zobaczę co się da zrobić. :) pomału pomału do celu :) pozdrawiam Cię!

    OdpowiedzUsuń